Dlaczego porządni ludzie upadają - Wayde Goodall

Przez ponad trzy dekady miałem możliwość i przywilej pracowania wśród liderów. Bardzo ekscytujące jest obserwowanie utalentowanych ludzi odnoszących sukcesy dzięki swojej ciężkiej pracy, śmiałym pomysłom i mądrym decyzjom. Wiem, że często posuwają się za daleko, zbyt dużo ryzykując i dokonując trudnych wyborów, które narażają ich karierę i rodzinę. A wnioski wynikające z tego są szokujące i przykre. Wspominając ich, myślałem sobie setki razy: „Dlaczego ktoś zdecydował się na romans? Jak to się stało, że uległ i podjął tak nieetyczną decyzję? Za to, co zrobił, zapłacił wszystkim, co miał".
Jaki jest powód, że z reguły mężczyźni podejmują takie decyzje i stawiają wszystko na jedną kartę? Wiemy o wielu liderach, którzy podjęli złe decyzje i które doprowadziły do tego, że ich życie wywróciło się do góry nogami. Każdy z nas może podjąć złą decyzję bez względu na to, kim jest. Może być prezydentem, prezesem, księdzem czy znanym sportowcem. Informacja o tym, co zrobił, i tak trafi na okładkę gazety „USA Today". Prawie codziennie czytamy o jakimś prezesie, głównym księgowym, rektorze, polityku, sportowcu lub duchownym, który zrobił coś, co doprowadziło do ruiny całe jego życie.
Zastanawiając się nad tą kwestią przez lata, stwierdziłem, że wśród liderów istnieje co najmniej czternaście różnych powodów, które prowadzą do podejmowania złych decyzji. Takie skłonności mamy wszyscy, ale niektórzy z nas pozwalają sobie na to, by się tak głęboko w nas rozwinęły, że pozwolimy sobie pójść za daleko. Postaram się wskazać pewien schemat, który pomoże nam zrozumieć, dlaczego decydujemy się na podejmowanie złych decyzji.

Spis treści:
1. Dlaczego porządni ludzie upadają?
2. Uprawnienia
3. Przedsiębiorcy bez równowagi
4. Podział na sekcje
5. Zmowa milczenia
6. Seks - magnes kobiet
7. Integralność
8. Gniew
9. Odpowiedzialność przed kimś
10. Sumienie
11. Mentorzy oraz trenerzy
12. Etyka
13. Stres i presja
14. Pieniądze
15, Depresja i nastoje
16. Ten, który ma moc powstrzymać Cię przed upadkiem